Rano ratownicy znaleźli zwłoki trzech następnych ofiar - dwóch kobiet i mężczyzny. Wkrótce potem dotarli do ciał dwóch kolejnych osób - kobiety i mężczyzny. Od wtorku ekipy przeszukują fragmenty rumowiska, do którego wcześniej nie miały dostępu. To tam znajdują zabitych. Na łamach włoskiej prasy trwa dyskusja na temat opóźnienia, z jaką na pomoc ruszyły ekipy ratunkowe po otrzymaniu pierwszych sygnałów o tym, że w górach po wstrząsach sejsmicznych runął hotel zasypany przez lawinę. Od pierwszego zawiadomienia o katastrofie , jakie otrzymały władze regionalne w Pescarze do wysłania ekip minęły dwie i pół godziny. Władze tłumaczą to chaosem po trzęsieniu ziemi- pisze "Corriere della Sera". Z Rzymu Sylwia Wysocka