Wszystkie wstrząsy wtórne miały epicentrum w zniszczonym 6 kwietnia przez trzęsienie ziemi rejonie miasta L'Aquila. Wstrząs o sile 4,9 w skali Richtera zanotowano późnym wieczorem w poniedziałek i był on odczuwalny także w Rzymie. W L'Aquili i okolicach 1500 inspektorów budowlanych prowadzi skrupulatne kontrole budynków. Po pierwszych inspekcjach Obrona Cywilna ogłosiła, że jedna trzecia ich całkowicie nie nadaje się do użytku, a 20 procent wymaga remontu. Na ulicach pod sprawdzanymi budynkami stoją setki ludzi w oczekiwaniu na decyzję ekspertów. Kontrole budynków trwają również w Rzymie, gdzie ziemia trzęsła się wielokrotnie w ostatnich dniach. W niektórych starszych kamienicach stwierdzono pęknięcia i rysy na ścianach. Media poinformowały, że w poniedziałek w miasteczku namiotowym w miejscowości Paganica koło L'Aquili urodziło się dziecko. Prasa odnotowała również, że w niemal całkowicie zniszczonej wiosce Onna trzęsienie ziemi przetrwał tylko jeden dom mieszkalny - była cegielnia, przebudowana zgodnie ze wszystkimi normami wymaganymi na terenach aktywnych sejsmicznie. W nienaruszonym budynku jedyne stwierdzone straty to uszkodzenia komina oraz potłuczone doniczki. Do L'Aquili przyjechał we wtorek przewodniczący episkopatu Włoch kardynał Angelo Bagnasco. Zapowiedział, że biskupi wyłożą dalsze 2 mln euro dla ludności Abruzji. Wcześniej episkopat przekazał 3 mln euro.