Reklama

Włochy: Nie dojechali do hotelu Rigopiano, bo im odradzono

7 turystów nie dojechało do hotelu Rigopiano w Abruzji we Włoszech w ubiegłą środę, na kilka godzin przed tym, gdy zeszła tam lawina. Uczestnicy tej wyprawy powiedzieli agencji Ansa, że to kierownictwo hotelu odradziło im przyjazd z powodu złych warunków pogodowych.

25-letni mieszkaniec okolic miasta Pescara Pierluigi Nobilio wyjaśnił, że z rodziną i znajomymi wyruszyli w środę rano w kierunku hotelu, gdzie mieli świętować urodziny córki.

"Z hotelem kontaktowaliśmy się tylko za pośrednictwem poczty elektronicznej, bo linie telefoniczne tam nie działały. Napisali do nas, że dojazd na miejsce jest trudny z powodu śniegu i dodali, że pług śnieżny ma przyjechać po południu" - relacjonował młody Włoch.

"Postanowiliśmy mimo to pojechać, aby nie stracić pieniędzy za rezerwację miejsc" - dodał.

Reklama

Grupa turystów była już w odległości około 20 kilometrów od hotelu, kiedy po pierwszym silnym wstrząsie sejsmicznym w środę rano w środkowych Włoszech, otrzymała z hotelu następną informację. "Napisali nam, że możemy nie przyjeżdżać i że nie stracimy pieniędzy. Wtedy postanowiliśmy zrezygnować z dalszej drogi. Teraz moglibyśmy być pod lawiną"- powiedział rozmówca włoskiej agencji.

Bilans zejścia lawiny to 6 ofiar śmiertelnych i 23 osoby zaginione. 9 osób wyciągnięto spod zawalonego budynku. Na miejscu nieprzerwanie trwa akcja ratunkowa.

PAP

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy