Władze utrzymują, że eksplozja, do której doszło w czwartek nad ranem w Reggio di Calabria, to najnowszy akt zastraszania przez 'ndranghetę kontrolującą handel kokainą. Eksplozja uszkodziła okna i drzwi domu, lecz sędzia śledczy Salvatore Di Landro i inni mieszkańcy domu nie ucierpieli. W styczniu eksplozja zniszczyła wejście do sądu w mieście. Kilka tygodni później do innego prokuratora zwalczającego 'ndranghetę nadeszła przesyłka z pociskiem. 'Ndrangheta ma swe korzenie w Kalabrii, lecz śledczy mówią, że coraz częściej działa na północy Włoch, w Niemczech, Hiszpanii, Kolumbii i Meksyku. W lipcu aresztowano 300 domniemanych członków 'ndranghety.