Gdzie indziej mogłaby zostać podpisana międzynarodowa konwencja przeciwko międzynarodowej przestępczości jak nie w Palermo na Sycylii. To swego rodzaju prowokacja, że narody świata mogą wypowiadać wojnę zorganizowanej przestępczości w miejscu, w którym ta się rodziła. Odwaga ONZ nie jest jednak aż tak szaleńcza, by nie przedsięwziąć nadzwyczajnych środków ostrożności. Z całych Włoch ściągnięto do Palermo policjantów i karabinierów, by strzegli bezpieczeństwa obradujących tu delegacji ze 170 krajów. Siły 20 tysięcy funkcjonariuszy szczelnie otaczają Pałac Sprawiedliwości, w którym podpisana dziś zostanie konwencja. W kilkudziesięciostronicowym dokumencie spisane zostały zasady zapobiegania oraz ścigania zorganizowanej przestępczości i prania brudnych pieniędzy. Inicjatorem i współtwórcą konwencji była polska dyplomacja.