"W żadnym cywilizowanym kraju nie stawia się przed sądem dziennikarzy za to, że wykonywali swoje obowiązki" - piszą prezes i sekretarz generalny związku. Wraz z oskarżonymi kolegami spróbują oni wejść dziś do Watykanu, by przysłuchiwać się ich procesowi. Będzie on wznowiony po kolejnej przerwie, spowodowanej świętami wielkanocnymi, ale także nie najlepszym samopoczuciem jednej z oskarżonych, będącej w siódmym miesiącu ciąży. Związek dziennikarzy domaga się wycofania zarzutów, postawionych Emiliano Fittipaldiemu i Gianluigiemu Nuzziemu, którzy wykorzystali w swoich książkach na temat tajemnic Watykanu dokumenty przekazane im przez troje nieuczciwych pracowników Stolicy Apostolskiej. Całej piątce oskarżonych grozi od czterech do ośmiu lat więzienia.