Do katastrofy wycieczkowca doszło w połowie stycznia 2012 w pobliżu wyspy Giglio w Toskanii. W jej wyniku życie straciły 32 z 4229 osób obecnych na pokładzie. Do apelacji dochodzi na wniosek skazanego, który uznał wyrok pierwszej instancji za zbyt surowy. W pierwszym procesie oskarżyciel domagał się dla byłego kapitana, który jako jedyny stanął przed sądem, aż 26 lat pozbawienia wolności i natychmiastowego aresztowania. Nie doszło jednak do tego i Schettino odpowiada w tej chwili z wolnej stopy. W drugim procesie kapitan będzie próbował obarczyć winą swoich współpracowników oraz armatora, którzy, wybierając tryb przyspieszony, otrzymali wcześniej znacznie łagodniejsze wyroki. Francesco Schettino oskarżony był o spowodowanie katastrofy morskiej, w której zginęły 32 osoby oraz opuszczenie pokładu przed zakończeniem ewakuacji statku.