Policja zatrzymała dotąd 6 z 23 neofaszystów, którzy w piątek wtargnęli do studia TV w Veronie. Część napastników nie zakryła nawet twarzy, więc złapanie ich jest tylko kwestią czasu. Włoskie media bardzo szeroko komentują to zdarzenie. Problem w tym, że sam poszkodowany został oskarżony o podsycanie nienawiści religijnych ze względu na swe antychrześcijańskie wypowiedzi. Odcięły się od niego wszystkie inne stowarzyszenia muzułmańskie we Włoszech, zaś przedstawiciele postfaszystkowskich partii nie szczędzą mu słów krytyki. W Mediolanie zebrano nawet przeciwko niemu 50 tys. podpisów. Niezależnie od kontrowersyjności samego poszkodowanego włoskie władze potępiły napaść i zamierzają ukarać winnych.