Celem przeprowadzonej w kilku włoskich regionach policyjnej akcji przeciwko mafii sycylijskiej był klan z Pietraperzia koło miasta Enna, który "wyemigrował" na północ kraju, do Mediolanu, a także rozwinął działalność w Belgii. Gang specjalizował się w wymuszaniu haraczy, lichwie i transferze brudnych pieniędzy. Aresztowano 24 osoby. Początek dochodzeniu dało wykrycie w 2006 roku przepływu ogromnych sum między Włochami a Belgią, gdzie zadomowili się mafiosi. Policja skonfiskowała 11 firm w rejonie Mediolanu należących do mafii, a także ośrodek sportowy i szkółkę jeździecką. Ustalono, że w klanie cosa nostra panowała nadzwyczaj silna struktura hierarchiczna, zaś jego interesy w Lombardii na północy kraju prowadziły osoby całkowicie nieznane policji i prokuraturze do walki z mafią. Z kolei w Kampanii rozbita została organizacja przestępcza powiązana z najgroźniejszym gangiem kamorry - Casalesi z miasta Casal di Principe. Zatrzymano tam 30 osób. Policja wykryła powiązania miejscowych policjantów z handlarzami narkotyków z dzielnicy Secondigliano w Neapolu.