Czworo chorych - dwie kobiety w wieku 31 i 44 lata oraz dwóch mężczyzn w wieku 29 i 45 lat - powróciło na przełomie maja i czerwca ze Stanów Zjednoczonych. Ich stan jest dobry i dlatego wszyscy przechodzą kurację w swoich domach, choć prewencyjnie odizolowani są od bliskich.