Księstwo Filettino ( Principato di Filettino)- tak malowniczą miejscowość w regionie Lacjum, zamieszkaną przez 550 osób, chce nazwać burmistrz Luca Sellari, pomysłodawca 10-dniowego referendum w tej sprawie. Ustanawiając monarchię burmistrz postanowił zaprotestować przeciwko pakietowi antykryzysowemu, przyjętemu latem przez rząd Silvio Berlusconiego w związku z zadłużeniem włoskich finansów publicznych. Przewidywał on likwidację władz gminnych w przypadku miejscowości o liczbie mieszkańców poniżej tysiąca. Referendum odbędzie się gdy w Rzymie pracuje już nowy rząd, utworzony przez Mario Montiego. Jego gabinet także przyjął własny pakiet rozporządzeń o walce z kryzysem publicznych finansów, który - podobnie jak program Berlusconiego - przewiduje znaczne cięcia w nakładach na władze lokalne i redukcję administracji oraz stanowisk politycznych na wszystkich szczeblach. Zmiana rządu i pogorszenie sytuacji włoskich finansów nie skłoniły jednak pomysłodawców referendum do rezygnacji z tych planów. Burmistrz Sellari powiedział agencji prasowej ADNKronos, że spodziewa się 80-procentowej frekwencji. Pewny sukcesu zwolenników monarchii zapowiedział również jak będzie przebiegać ustanawianie księstwa Filettino. Najpierw - jak wyjaśnił - zostanie wybranych 30 deputowanych parlamentu księstwa. Kandydatów jest 40, wśród nich są nie tylko mieszkańcy miasteczka. 22 grudnia ma odbyć się ceremonia objęcia władzy tymczasowej przez księcia regenta, którym będzie znany włoski adwokat Carlo Taormina. Następnie wybranych zostanie 12 ministrów. Od 1 stycznia Księstwo Filettino ma już w pełni funkcjonować - oświadczył burmistrz. Do 20 stycznia zakończą się procedury powołania banku księstwa. Gdy już bank powstanie, odbędą się wybory księcia - stwierdził burmistrz. Na razie księstwo Filettino ma swoją stronę internetową. Politycy i przedstawiciele władz w Rzymie, zajęci pracami nad polityką oszczędności i ratowaniem finansów publicznych Włoch, nie komentują tej osobliwej inicjatywy.