Prognozy dla Włoch nie są zbyt optymistyczne. Od wczoraj pada w Lombardii, a dziś ciężkie chmury mają zawisnąć nad całym przedgórzem alpejskim. Tak ma być aż do soboty. W weekend zaświeci słońce, ale już na początku przyszłego tygodnia znów ma padać i grzmieć. Na północy straty ponieśli nie tylko właściciele hoteli czy restauracji. Niska temperatura i deszcze bardzo źle wpływają na uprawy rolne. Szacuje się, że rolnicy ponieśli straty sięgające kilkuset milionów euro. Woda podtapia też domy i budynki gospodarcze. Z tego powodu w minioną noc ewakuowano kilkadziesiąt rodzin w jednej z północnych prowincji. Opady były też przyczyną zamknięcia kilku głównych arterii komunikacyjnych w Mediolanie i na peryferiach miasta.