Wraz z Gaetano Riiną do aresztu trafiło trzech innych mafiosów z gangu Corleone, ponownie rozbitego w ostatnich latach przez wymiar sprawiedliwości. Mieszkający w miejscowości Mazara del Vallo na Sycyli i karany już ponad 20 lat temu za przynależność do mafii brat najsłynniejszego żyjącego szefa szefów cosa nostry kierował na odległość klanem, którego matecznikiem jest miasteczko Corleone pod Palermo. W trakcie trwającego 3 lata dochodzenia śledczy ustalili, że sędziwy mafioso podejmował najważniejsze decyzje, w tym te dotyczące delikatnych relacji z innymi sycylijskimi gangami. Prokurator do walki z mafią Marzia Sabella, która koordynowała dochodzenie, powiedziała w niedawnym wywiadzie dla magazynu dziennika "Corriere della Sera", że to właśnie Toto Riina, uwięziony od prawie 20 lat, jest nadal faktycznym szefem cosa nostry i kieruje mafią z więzienia, mimo zaostrzonego rygoru i surowej kontroli, jakiej jest poddawany. Tym samym odrzuciła ona hipotezy o tym, że schedę przejęli po jego aresztowaniu Bernardo Provenzano, a potem Salvatore Lo Piccolo, zatrzymani w ostatnich latach, a także numer jeden na policyjnej liście wciąż poszukiwanych - Matteo Messina Denaro. Wszyscy - twierdzi prokurator Sabella - byli w kontakcie z "wujkiem Toto", jak go nazywają.