Łódź została dostrzeżona przez samolot Seabird - pozarządowej organizacji, patrolującej rejon środkowego akwenu Morza Śródziemnego. Migranci, bez kamizelek ratunkowych, dryfowali, bowiem silnik łodzi odmówił posłuszeństwa. Skierowany na miejsce przez samolot statek zaopatrzeniowy Asso Ventinove przyjął migrantów na pokład niedaleko pola naftowego Bouri. Nie wiadomo, gdzie ostatecznie trafią, bowiem kapitan poinformował, że oczekuje na instrukcje z centrum koordynacyjnego w Rzymie. Żeglują do Europy Dotychczas w tym roku ok. 44 tys. migrantów dotarło do wybrzeży Europy z Tunezji i Libii, często na nienadających się do żeglugi statkach i łodziach przemytników. Ok. połowa z nich trafiła na Lampedusę, włoską wyspę znajdującą się bliżej wybrzeży północnej Afryki niż Włoch.