Pięciu amerykańskich żołnierzy zginęło w katastrofie śmigłowca wojsk USA, który runął w czwartek na ziemię w rejonie Treviso na północy Włoch - poinformowała ANSA. Są również ranni. Nie potwierdzono jeszcze oficjalnie bilansu ofiar. Jak się przypuszcza wypadkowi uległ śmigłowiec Blackhawk, służący do transportu wojsk. Śmigłowiec wystartował z bazy sił USA w Aviano. Na pokładzie, według najnowszych doniesień, było 11 ludzi; wszyscy to amerykańscy żołnierze. Odbywali lot ćwiczebny. Maszyna spadła w rejonie nie zamieszkanym. Przybyli natychmiast strażacy ugasili pożar maszyny. Przyczyny katastrofy nie są znane. Wiadomo już natomiast, że udało się uniknąć jeszcze większej tragedii. Śmigłowiec spadł w odległości 200 metrów od autostrady.