Media podały, że 40-letnia kobieta przeżyła historię, w którą do tej pory nie może uwierzyć. Kilka razy w tygodniu odkrywała, że ktoś przebił kolejną oponę w jej aucie. W ciągu trzech miesięcy zniszczeniu uległo 80 opon. Właścicielka samochodu poniosła straty w wysokości około 6 tysięcy euro. Kolejne zdarzenia zgłaszała na posterunku coraz bardziej zdumionych karabinierów, którzy wszczęli dochodzenie, by ustalić sprawcę zniszczeń. Patrol przyłapał go na gorącym uczynku i to w biały dzień. Okazał się nim 80-letni, nie budzący żadnych podejrzeń spokojny mężczyzna, mieszkający niedaleko kobiety, którego ona znała tylko widzenia. Udając, że nachyla się, by zasznurować but, przebijał z zapałem opony małym ostrym narzędziem. Po zatrzymaniu nie wyjaśnił pobudek, jakie nim kierowały. Zdaniem funkcjonariuszy, być może była to forma stalkingu. Niszczyciel-rekordzista został umieszczony w areszcie domowym, gdzie czeka na proces.