Mandat wypisali turyście strażnicy miejscy w miasteczku na wybrzeżu krainy Cilento na podstawie nowego rozporządzenia, wydanego przez burmistrza Adamo Coppolę. Zabronił on chodzenia z gołym torsem, w kostiumie plażowym i na bosaka poza plażą i obszarem bezpośrednio nad samym morzem. Nowe przepisy - jak wyjaśnił w piątek burmistrz cytowany przez włoskie media - mają na celu egzekwowanie przyzwoitego wyglądu i godnego zachowania. "Wizerunek naszego miasteczka należy chronić, a pewne zachowania, takie, jak chodzenie w negliżu po ulicach i sklepach, trzeba wyeliminować. Wczoraj wymierzono pierwszą karę i dalej będziemy tak postępować. Nikogo nic nie kosztuje założenie koszulki, gdy wraca znad morza, i noszenie ubrania stosownego w danym miejscu" - oświadczył burmistrz. Podobne zakazy obowiązują w wielu włoskich metropoliach i miasteczkach, przede wszystkim w Wenecji, której władze kategorycznie ścigają wszelkie zachowania, uważane za godzące w wizerunek historycznego miasta oraz jego dziedzictwa kulturowego. Z Rzymu Sylwia Wysocka