Doniesienie o rzekomym przestępstwie złożyła para brazylijskich turystów, obserwująca tę scenę. Ich zdaniem było to coś więcej niż zwykły pocałunek. Jednak strona brazylijska uznała sprawę za zamkniętą, a 48-letni Włoch, który ma żonę Brazylijkę, został oczyszczony z zarzutów i może wrócić do kraju. We Włoszech podkreśla się, że przedsiębiorca z miejscowości Guidonia padł ofiarą nieporozumienia, na skutek niedawno wprowadzonych w Brazylii surowych przepisów o walce z pedofilią oraz nadmiernej gorliwości w ich egzekwowaniu. Zgodnie z nowym prawodawstwem groziło mu od 8 do 15 lat więzienia. Wolność odzyskał dwa dni po tym, jak został przewieziony z aresztu do szpitala, gdzie stwierdzono u niego dolegliwości kardiologiczne spowodowane silnym stresem. Według relacji jego adwokata mężczyzna nie odczuwa żalu do władz Brazylii i wyraża nadzieję, że jego przypadek pozwoli prowadzić skuteczną walkę z pedofilią.