43-letni kamerdyner Paul Burrel, który przez wiele lat był nie tylko służącym, lecz również powiernikiem tragicznie zmarłej cztery lata temu Diany, twierdzi, że nie ma mowy o kradzieży, ponieważ zakwestionowane przez policję przedmioty otrzymał w podarunku. Chodzi między innymi o pudło z nocnymi koszulami Diany, suknie księżnej, bicz należący do księcia Karola, listy do księcia Williama, kolekcję nagrań muzycznych i różne podarunki ślubne, w tym biżuterię.