Na pierwsze rosół, potem pieczony kurczak z zapiekanymi warzywami, a do tego krewetki i sery; na deser ciasto i owoce. Każda kolacja została oddzielnie zapakowana, a wszystkie trafią do najbardziej potrzebujących pomocy mieszkańców Pontevedry: bezdomnych i rodzin, które straciły pracę i prawo do zasiłku. "Miałem trudne dzieciństwo. 50 lat temu mieszkałem na ulicy, moja rodzina nie miała nawet na chleb. Teraz mogę pomóc tym, którym jest ciężko" - opowiada właściciel hotelu. W całej Hiszpanii organizowane są wieczorem sylwestrowe kolacje dla potrzebujących. Jak informuje Caritas, na niedostatek cierpi co piąta hiszpańska rodzina.