Rzecznik Departamentu Stanu USA Mark Toner podkreślił, że sprzedanie Irańczykom rosyjskich wielozadaniowych samolotów Su-30, porównywalnych z amerykańskimi F-15E, wymaga aprobaty Rady Bezpieczeństwa ONZ. Toner zapowiedział, że Stany Zjednoczone poruszą tę kwestię w kontaktach z Rosją. Dodał, że wszystkie sześć państw, które negocjowały porozumienie w sprawie ograniczenia irańskiego programu nuklearnego (USA, Rosja, W. Brytania, Chiny, Francja i Niemcy), "powinno w pełni zdawać sobie sprawę z tych ograniczeń". Irański minister obrony Husejn Dehkan powiedział w zeszłym tygodniu, że Iran kupi rosyjskie samoloty. Nie sprecyzował, jak duży miałby to być zakup i kiedy maszyny miałyby zostać dostarczone. Podkreślił natomiast, że Iran będzie uczestniczył w ich produkcji. Porozumienie w sprawie irańskiego programu nuklearnego zakłada m.in. stopniowe znoszenie sankcji ONZ dotyczących sprzedaży broni Iranowi; na razie sankcje te pozostają w mocy. Agencja Associated Press odnotowuje, że USA są też zaniepokojone dostarczeniem przez Rosję Iranowi nowoczesnego rakietowego systemu obrony przeciwlotniczej S-300. Waszyngton przyznaje jednak, że w odróżnieniu od samolotów bojowych, ten system ma charakter obronny i nie jest objęty oenzetowskim zakazem.