Opozycyjna Syryjska Rada Narodowa oświadczyła, że nie ze wszystkich miejsc zostały wycofane wojska i ciężki sprzęt. Są na to dowody w postaci zdjęć i nagrań filmowych. Rzecznik Rady Basma Kodmani oświadczył ponadto, że już po dzisiejszym terminie zawieszenia broni, 3 cywilów zabito w miastach : Idlib i Hama. Kilkanaście osób zostało zatrzymanych. "Terroryści nasilają ataki" Rządowe syryjskie media podały natomiast, że to "terroryści" nasilają ataki, aby destabilizować sytuację. Według tych doniesień, w wybuchu bomby w Aleppo zginął jeden oficer syryjskiej armii, a rannych zostało 24 wojskowych i kadetów. Jednocześnie syryjskie władze zapowiedziały amnestię dla powstańców, "których ręce nie splamiły się krwią Syryjczyków" i którzy złożą broń. Ministerstwo spraw wewnętrznych poinformowało, że mogą oni składać broń na najbliższych posterunkach policji. Władze zapowiadają, że zostaną oni puszczeni wolno i nie spotka ich kara. Od kilku godzin w Syrii obowiązuje całkowite zawieszenie broni. Po raz pierwszy od 13 miesięcy w kraju nie dochodzi do poważnych starć między rządową armią a opozycją. Zawieszenie broni , to rezultat planu pokojowego byłego sekretarza generalnego ONZ Kofiego Annana.