- Terroryści wystrzelili w regionie Chan al-Assal w prowincji Aleppo rakietę, której głowica zawierała substancje chemiczne, zabijając 15 osób w większości cywili - podała państwowa syryjska agencja informacyjna SANA.Jest to pierwszy przypadek, kiedy reżim Asada wysuwa takie oskarżenia wobec walczących przeciwko niemu od dwóch lat powstańców. Dotychczas społeczność międzynarodowa wielokrotnie przestrzegała władze w Damaszku przed użyciem broni chemicznej. Państwa zachodnie i Izrael obawiają się też, że arsenał ten mógłby wpaść w ręce walczących w szeregach rebeliantów islamistów. Izrael ostrzegał wcześniej, że jest gotowy podjąć działania prewencyjne, by syryjski arsenał chemiczny i rakiety nie dostały się w ręce libańskiego Hezbollahu, czy islamistów biorących udział w syryjskiej rewolcie.