Władze lotniska w Indiach nie zezwoliły na lądowanie. Musieli zawrócić
Samolot Lufthansy lecący z Frankfurtu do Hajdarabadu w Indiach został zawrócony do Niemiec. W trakcie lotu pasażerowie zostali poinformowani, że indyjskie lotnisko nie udzieliło im zgody na lądowanie. Powodem takiej decyzji było fałszywe doniesienie o bombie na pokładzie samolotu.

Pasażerowie niedzielnego lotu Lufthansy z Frankfurtu w Niemczech do Hajdarabadu w Indiach nie będą dobrze wspominać tej podróży. Maszynę zawrócono na lotnisko startowe z powodu zagrożenia bombowego - przekazał portal The Economic Times.
Jak dodano, samolot nie otrzymał pozwolenia na lądowanie na międzynarodowym lotnisku Rajiv Gandhi w Hyderabadzie.
Indyjski port lotniczy wydał taką decyzję na postawie nadesłanego maila. Wiadomość z groźbą podłożenia bomby w samolocie Lufthansy LH 752 dotarła o godzinie 18:01 (czasu miejscowego) w niedzielę.
Zawrócono samolot lecący do Indii. Lotnisko nie wydało zgody na lądowanie
Portal przekazał, że w związku z informacją utworzono komitet ds. oceny zagrożenia bombowego i zastosowano wszystkie procedury.
"W trosce o bezpieczeństwo linia lotnicza została poinformowana o konieczności zawrócenia na lotnisko początkowe lub najbliższe odpowiednie lotnisko" - dodano.
Samolot Lufthansy wystartował z Frankfurtu około godziny 14:14 czasu lokalnego i miał wylądować na lotnisku w Hajdarabadzie w poniedziałek wcześnie rano.
- Wróciliśmy z powrotem Niemiec. Powiedziano nam tylko, że Indie nie wydał zgody na lądowanie - powiedziała jedna z pasażerek lotu.
- To był spokojny lot, ale po dwóch godzinach powiedzieli, że wracamy. Dali nam zakwaterowanie i powiedzieli, że odlecimy w poniedziałek o 10 rano - dodała.
Według strony flightaware.com, samolot który zawrócił, to Boeing 787-9 Dreamliner.
Indie. Katastrofa boeinga tuż po starcie
W czwartek w Indiach doszło do jednej z najtragiczniejszych katastrof lotniczych ostatnich lat.
Boeing 787-8 Dreamliner linii Air India, lecący do Londynu, rozbił się tuż po starcie z lotniska w Ahmadabadzie.
Samolotem podróżowały 242 osoby, w tym 230 pasażerów: 169 obywateli Indii, 53 - Wielkiej Brytanii, siedmiu - Portugalii oraz jeden obywatel Kanady. Tylko jeden pasażer przeżył katastrofę. Co więcej, maszyna uderzyła w hostel i stołówkę uczelni medycznej, zabijając kolejne osoby.