Władze stworzyły podręcznik z myślą o zwiększeniu bezpieczeństwa w miejscach organizacji igrzysk olimpijskich. Ponadto władze postawiły w stan gotowości rakiety ziemia- powietrze, przygotowały mocną, stutysięczną grupę antyterrorystyczną oraz utworzyły liczne punkty kontrolne. W ostatnich dniach głośno było również o wprowadzanym przez chińskie władze kodeksie kibica, który oprócz wszelkiego rodzaju broni, zapalniczek, parasoli itp. zabrania na imprezy wnosić flagi państw, nieuczestniczących w igrzyskach oraz "jakichkolwiek flag, haseł, plakatów czy broszur". - Gdy zauważycie coś podejrzanego, posłuchajcie, powąchajcie, ale nie dotykajcie tego - można przeczytać w podręczniku według doniesień agencji. Podręcznik opisuje 39 różnych potencjalnych zagrożeń terrorystycznych, wymieniając eksplozje, podpalenia, strzelaniny, porwania oraz ataki z wykorzystaniem broni chemicznej, biologicznej i nuklearnej. Obsesyjnie dbający o bezpieczeństwo rząd uznał potencjalny atak terrorystyczny za największe zagrożenia dla powodzenia igrzysk olimpijskich, które będą trwały od 8 do 24 sierpnia; szeroko nagłaśnia kroki podejmowane na rzecz bezpieczeństwa. - W razie porwania przez terrorystów, musicie również schować telefony komórkowe - można przeczytać w podręczniku. Nie wiadomo na razie, ile kopii podręcznika zostanie wydanych. Nieznany jest również czas i miejsce dystrybucji tej książki. Chiny chcą wykorzystać igrzyska, by pokazać światu, iż są rosnącą w siłę nowoczesną potęgą gospodarczą. Władze podkreślają, że głównym problemem bezpieczeństwa są wewnętrzne zagrożenia - od ujgurskich bojowników walczących o niepodległość regionu Sinkiangu (Xinjiang) na północnym-zachodzie kraju po grupy działające na rzecz niepodległości Tybetu. Władze informowały również, że siły bezpieczeństwa udaremniły plany pięciu "grup terrorystycznych", które zamierzały przeprowadzić atak podczas olimpiady w Pekinie. Policja zatrzymała 82 osoby w regionie Sinkiangu. Organizacje praw człowieka twierdzą, że Chiny wykorzystują sprawę olimpijskiego bezpieczeństwa jako pretekst do zwalczania problemów wewnętrznych - zdławienia fali niezadowolenia społecznego.