Telewizja ABC zidentyfikowała tego mężczyznę jako 34-letniego Bena Zygiera z Melbourne, nie powołując się jednak na żadne źródła. Według informacji uzyskanych przez ABC Zygier został swego czasu zwerbowany przez wywiad izraelski - Mosad. Nie ma żadnej oficjalnej reakcji władz izraelskich na materiał australijskiej telewizji. Jednak kilka godzin po jego emisji do biura premiera Benjamina Netanjahu wezwano redaktorów naczelnych izraelskich mediów i zwrócono się do nich, by nie publikowali doniesienia z zagranicy, "które stawia w bardzo kłopotliwej sytuacji pewną agencję rządową" - poinformował dziennik "Haarec", nie podając szczegółów. Wkrótce potem wszelkie wzmianki o materiale australijskiej telewizji znikły ze stron internetowych izraelskich gazet, także ze strony "Haareca". Reuters pisze, że taki zakaz publikacji jest w Izraelu czymś niezwykłym; wojskowi cenzorzy zwykle zezwalają lokalnym mediom na cytowanie zagranicznych źródeł w kontrowersyjnych kwestiach, takich jak domniemany atak izraelskiego lotnictwa na cele w Syrii w zeszłym miesiącu. Według australijskiej telewizji uwięzienie Zygiera było utrzymywane w takiej tajemnicy, że nawet strażnicy więzienni nie znali jego nazwiska. Był "więźniem x". Przeciekły jednak pogłoski o tajemniczym więźniu i izraelskie organizacje obrońców praw człowieka zaczęły domagać się szczegółów od władz. Informacje na ten temat, zamieszczone wtedy przez izraelski portal Ynet, szybko wycofano jednak na polecenie cenzury. ABC twierdzi, że Zygier przeniósł się do Izraela 10 lat przed śmiercią i zmienił imię i nazwisko na Ben Alon. Wciąż nie wiadomo, dlaczego został uwięziony. Australijska telewizja spekuluje, że musiało to mieć związek ze szpiegostwem i tajemnicami państwowymi.