Komunikat Białego Domu stwierdza, że Obama podkreślił, iż w celu rozwiązania konfliktu na Ukrainie Moskwa powinna "przestrzegać zobowiązań" wynikających z porozumień z Mińska. W szczególności dotyczy to - jak powiedział Obama - konieczności "całkowitego wycofania żołnierzy i sprzętu rosyjskiego rozmieszczonych na terytorium ukraińskim". Natomiast według rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa prezydenci uzgodnili, iż "w najbliższym czasie" asystentka sekretarza stanu USA Victoria Nuland i wiceminister spraw zagranicznych Rosji Grigorij Karasin "wznowią kontakty" w celu omówienia realizacji porozumień z Mińska. Moskwa zaprzecza, że jest zaangażowana w walki między wojskami ukraińskimi i prorosyjskimi separatystami na wschodzie Ukrainy, w których od kwietnia 2014 zginęło już - jak się ocenia - ponad 6 tys. żołnierzy po obu stronach. Po zawarciu porozumień w Mińsku walki nieco osłabły, ale w ostatnim okresie ponownie nasiliły się. Konieczność utrzymania jedności Według Białego Domu Obama i Putin omówili też "coraz bardziej niebezpieczną" sytuację w Syrii oraz podkreślili "konieczność utrzymania jedności" mocarstw światowych w negocjacjach z Iranem na temat jego programu atomowego. Rzecznik Kremla oświadczył, że Putin i Obama poświęcili "wiele uwagi" walce z terroryzmem, a zwłaszcza z rosnącym w siłę Państwem Islamskim na Bliskim Wschodzie, które kontroluje coraz większe terytoria w Syrii i w Iraku. Prezydenci uzgodnili - powiedział Pieskow - że szefowie dyplomacji obu państw - Siergiej Ławrow i John Kerry spotkają się aby omówić ten problem.