"Sankcje są szkodliwe dla wszystkich stron" - stwierdził Putin. "Wszyscy jesteśmy zainteresowani ich zniesieniem" - zaznaczył. Dodał również, że rozumie, iż jest "dość trudne" dla pojedynczych państw UE poruszać ten temat. Występujący razem z nim na konferencji prasowej prezydent Austrii Alexander Van der Bellen podkreślił, że jego państwo będzie działało w zgodzie z UE w kwestii relacji z Rosją. Jednocześnie ocenił, że nie widzi "poważnego kryzysu zaufania" w relacjach na linii Bruksela-Moskwa. Putin przebywa we wtorek z jednodniową wizytą roboczą w Wiedniu. To pierwszy raz, gdy odwiedza on UE po marcowych wyborach prezydenckich w Rosji, w których zwyciężył. Jak przypomina agencja dpa, kanclerz Austrii Sebastian Kurz "opowiada się za stopniowym znoszeniem sankcji UE wobec Moskwy, jeśli zostanie osiągnięty postęp w zażegnaniu konfliktu na Ukrainie". W ubiegłorocznej kampanii wyborczej Kurz wielokrotnie podkreślał, że rolą Austrii jest bycie "mostem między Zachodem i Wschodem". W przeciwieństwie do większości państw UE Austria nie wydaliła rosyjskich dyplomatów w związku z próbą otrucia w Wielkiej Brytanii byłego rosyjskiego szpiega Siergieja Skripala. "Austria to tradycyjnie jeden z naszych najbardziej godnych zaufania partnerów w Europie" - powiedział Putin w poniedziałkowym wywiadzie dla austriackiego radia ORF. W rozmowie tej zaprzeczył też, że Rosjanie próbują podzielić i osłabić UE przez wspieranie ruchów eurosceptycznych i populistycznych. "Jest przeciwnie, musimy rozszerzyć naszą współpracę z UE" - stwierdził, wskazując, że Wspólnota to najważniejszy partner handlowy Rosji. Okazją do wizyty roboczej Putina jest 50. rocznica podpisania umowy na dostawy gazu między ZSRR a austriacką grupą energetyczną OMV; państwowy OMV jest jednym z inwestorów gazociągu Nord Stream 2.