Do zdarzenia doszło 5 marca, przed spotkaniem obu liderów w Moskwie. Rozmowy dotyczyły sytuacji w Syrii. Prezydenci uzgodnili zawieszenie broni w prowincji Idlib, a także utworzenie "korytarza bezpieczeństwa". Już po spotkaniu upubliczniono nagranie, na którym widać, jak Recep Tayyip Erdogan czeka przed drzwiami gabinetu Władimira Putina. Wideo trafiło także do mediów na Bliskim Wschodzie. O sprawie informuje m.in. Al Arabiya. Komentatorzy odczytują to nagranie jako próbę upokorzenia prezydenta Turcji. Warto przypomnieć, że w 2016 r. w Sankt Petersburgu to Erdogan kazał na siebie czekać Putinowi.