Nie wszystkim przedstawicielom samozwańczego samorządu podoba się taka decyzja. Bezprawną nazywa ją między innymi szef separatystycznej rady miast Aleksiej Czałyj. Tymczasem - jak tłumaczył dziennikarzom lider "Nocnych Wilków" Aleksandr Załdostanow - w przyszłości na terenie tak zwanego centrum wychowania patriotycznego odbywać się będą: gry sportowe, koncerty, zloty motocyklistów i zajęcia z wychowania obywatelskiego. O motocyklistach z klubu "Nocne Wilki" było głośno, gdy część z nich pojechała na Krym, aby pomagać w jego aneksji, a także wybrała się na wojnę do Donbasu. Lider klubu Aleksnadr Załdostanow wielokrotnie dawał do zrozumienia, że jest zwolennikiem polityki Stalina. "Nocne Wilki" próbowały też przejechać przez Polskę w tak zwanym "Marszu na Berlin", ale zatrzymała ich nasza straż graniczna.