Podczas spotkania w Soczi Putin podkreślił, że uważa Białoruś za sojusznika Rosji i że Moskwa podtrzymuje wszystkie ustalenia z Białorusią w ramach Państwa Związkowego i Organizacji Traktatu o Bezpieczeństwie Zbiorowym. - Białorusini sami, bez podpowiedzi z zewnątrz, powinni rozwiązać sytuację w kraju - podkreślił. Propozycję Łukaszenki, by do konstytucji Białorusi wprowadzić poprawki, Putin określił jako logiczną i aktualną. "Współpraca wojskowa zgodnie z planem" Podczas rozmów Putin zadeklarował, że rosyjsko-białoruskie przedsięwzięcia w sferze wojskowej zaplanowane na ten rok zostaną przeprowadzone zgodnie z planem. - W ciągu roku na terytorium Białorusi i Rosji mamy praktycznie co miesiąc wspólne przedsięwzięcia. Wszystko będziemy robić tak, jak zaplanowaliśmy - oznajmił. Zaznaczył następnie, że po zrealizowaniu programu wspólnych ćwiczeń na Białorusi siły rosyjskie wrócą do miejsc stałej dyslokacji. Łukaszenka o opozycji Z kolei Łukaszenka podziękował Putinowi i Rosjanom. - Wydarzenia na Białorusi pokazały, że musimy współpracować ze "starszym bratem" we wszystkich kwestiach - powiedział prezydent Białorusi. - W soboty i niedziele oswobodzamy część Mińska, aby ludzie, jeśli chcą, mogli się przejść po tej części - dodał, odnosząc się do organizowanych w Mińsku w weekend protestów opozycji. Zapewnił, że w ciągu tygodnia kraj żyje zwykłym życiem. - Najważniejsze jest, stale to mówię, aby nie przekraczać granic - wskazał. Ocenił, że "na razie tych czerwonych linii nie naruszono".