. We wspólnej konferencji z Bushem uczestniczyli prezydent Vaclav Klaus i premier Mirek Topolanek, którzy wcześniej rozmawiali z amerykańskim prezydentem. Klaus zapewnił po spotkaniu, że jego kraj zgadza się z Bushem co do lokalizacji amerykańskiego systemu przeciwrakietowego. - Jesteśmy świadomi, że USA dźwigają na swoich barkach wielką odpowiedzialność za sytuację na świecie i chciałbym podkreślić, że USA i prezydent Bush mają w tej sprawie nasze poparcie - zaznaczył Klaus. Z kolei amerykański prezydent zauważył, że Rosja nie jest wrogiem Stanów Zjednoczonych i nie musi obawiać się tarczy, zaplanowanej jako obrona przed atakiem nuklearnym ze strony Iranu. Dodał, że "zimna wojna już się skończyła". - Czesi nie muszą już wybierać pomiędzy przyjaźnią z Rosją lub przyjaźnią ze Stanami Zjednoczonymi. Mogą mieć jedno i drugie - ocenił. Bush oświadczył też, że ma "wiadomość" dla prezydenta Rosji Władimira Putina. - Nie powinieneś obawiać się systemu obrony przeciwrakietowej, dlaczego nie współpracować w sprawie systemu? Dlaczego by nie uczestniczyć ze Stanami Zjednoczonymi? - pytał Bush. - Wyślij swoich generałów, żeby zobaczyli jak taki system by działał, wyślij naukowców - apelował do Putina amerykański prezydent. Kreml stanowczo sprzeciwia się umieszczeniu elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Czechach i Polsce. Podczas konferencji prezydent Bush zapewnił też, że jest "zdecydowanym zwolennikiem" zmiany amerykańskiego programu wizowego dla obywateli Czech.