W wywiadzie dla piątkowego wydania włoskiego dziennika "La Repubblica" duchowy przywódca prawosławia podkreślił, że nie ma powodu do obaw o bezpieczeństwo papieża podczas tej wizyty. - Myślę, że tak jak wszędzie Benedykt XVI opowie się za wolnością religijną i prawami człowieka. My nie chcemy niczego innego, jak tylko naszych praw - powiedział Bartłomiej I, dodając, że prawosławni, podobnie jak inne mniejszości religijne w Turcji, cierpią z powodu dyskryminacji i różnych ograniczeń. - To niedopuszczalne - podkreślił patriarcha. Zauważył następnie: "Państwo laickie i demokratyczne powinno naprawdę zagwarantować wszystkim prawa człowieka i wolność religijną, ponieważ dyskryminacja stoi w sprzeczności z uprawnioną wolą wstąpienia do europejskiej rodziny". - Zawsze opowiadaliśmy się za wstąpieniem Turcji do Unii Europejskiej i mamy nadzieję, że w tej perspektywie zostaną rozwiązane problemy naszej wspólnoty prawosławnej i innych mniejszości - oświadczył patriarcha. Zapytany o to, czy istnieją obawy o bezpieczeństwo Benedykta XVI podczas wizyty w Turcji, Bartłomiej I odparł: "Nie. Nasz rząd zrobi wszystko, by ochronić gościa takiej rangi".