Rosyjski prezydent będzie rozmawiać w Wiedniu na temat budowy Gazociągu Południowego, który ma tłoczyć błękitne paliwo do Europy z pominięciem Ukrainy i do którego zastrzeżenia ma Komisja Europejska. Cel tej wizyty i zbieżność jej w czasie z kryzysem ukraińskim rodzi pytania o jedność Unii Europejskiej. - Putin chce podzielić Unię, to nic nowego - skomentował minister spraw zagranicznych Szwecji Carl Bildt. Według niego dialog Brukseli z Moskwą powinien być kontynuowany, ale w ramach unijnych instytucji, a nie indywidualnie, przez europejskie stolice. - Jedność Unii Europejskiej pomoże nam przejść przez kryzys ukraiński, jeśli jej nie będzie, znajdziemy się w trudnej sytuacji - podkreślił szef szwedzkiej dyplomacji. Unia Europejska z problemami budowała tę jedność kiedy na Ukrainie dochodziło do eskalacji konfliktu, gdy rozmowy dotyczyły nałożenia sankcji na Moskwę. Dobre kontakty gospodarcze niektórych unijnych krajów z Rosją przeszkadzały w podejmowaniu stanowczych decyzji, w tym w nałożeniu sankcji ekonomicznych.