Z przedstawicielami organizacji polonijnych Andrzej Duda ma rozmawiać o sytuacji Polaków w Wielkiej Brytanii i roli nowego biura ds. Polonii i Polaków za granicą utworzonego w Kancelarii Prezydenta RP."To ważny gest i krok w dobrym kierunku" - komentuje w rozmowie z PAP Tadeusz Stenzel, prezes Zjednoczenia Polskiego, największej polskiej organizacji na Wyspach, zrzeszającej ponad 60 organizacji polonijnych. "Przestrzegałbym jednak prezydenta Dudę przed upolitycznianiem spraw polonijnych: powinniśmy jako środowisko zostawić za sobą preferencje polityczne dotyczące kraju i skupić się na wspólnym, apolitycznym działaniu dotyczącym spraw Polaków w Wielkiej Brytanii. Połączenie tematów polonijnych z taką czy inną opcją polityczną mogłoby to skomplikować" - zaznaczył. Przewodnicząca Polish Professionals, organizacji skupiającej młodych profesjonalistów pracujących w Londynie, Małgorzata Skibińska również podkreśliła znaczenie nowo utworzonego biura. "Wizyta prezydenta Dudy w Londynie i spotkanie z Polonią będzie pierwszą okazją spotkania środowisk polonijnych z nowym prezydentem, a jak wiemy od pierwszego wrażenia wiele zwykle zależy" - powiedziała. Jak dodała, wielu członków jej organizacji planuje wziąć udział w spotkaniu, co "świadczy o dużym zainteresowaniu i gotowości do współpracy z prezydentem". Nadzieja w pierwszej damie Marta Niedzielska z Polskiej Macierzy Szkolnej (PMS), organizacji zrzeszającej ponad 130 szkół na terenie Wielkiej Brytanii, podkreśliła w rozmowie z PAP, że polskie organizacje oświatowe wiążą szczególne nadzieje z pierwszą damą Agatą Kornhauser-Dudą. "Zdajemy sobie sprawę z tego, że przepracowała całe życie jako nauczyciel i doskonale rozumie nasze problemy. To stwarza szansę na większą uwagę i wsparcie dla naszego działania. Liczba polskich dzieci i uczniów rośnie, więc jest niezwykle ważne, żeby zaoferować im wysokiej jakości polską edukację" - powiedziała. W styczniu PMS poprowadziła skuteczną kampanię społeczną w obronie angielskiej matury z języka polskiego, gdy brytyjskie władze zapowiedziały jej likwidację od 2018 roku. Rocznica bitwy o Anglię Prezydent Duda z małżonką wezmą we wtorek udział w porannym nabożeństwie z okazji 75. rocznicy Bitwy o Anglię w katedrze św. Pawła, w którym uczestniczyć będzie ponad 2200 zaproszonych gości, w tym polscy weterani. Obecny będzie również premier David Cameron, który odczyta fragment Ewangelii św. Marka, oraz przedstawiciel rodziny królewskiej, książę Edward, najmłodszy syn królowej Elżbiety II. W przesłanym PAP oświadczeniu przewodniczący Royal Air Forces Association Sir Dusty Miller, gospodarz obchodów rocznicy, zwrócił uwagę, że "75 lat temu brytyjski naród musiał poradzić sobie w najtrudniejszych chwilach (...) i pomimo upadku większości Europy był dzielnie wspierany przez przyjaciół z piętnastu innych państw, w tym wielu z Polski". Kilka organizacji polonijnych zaapelowało w ramach akcji "W hołdzie polskim lotnikom" o przyjście pod katedrę św. Pawła z narodowymi flagami, aby zwrócić uwagę na wkład Polaków w Bitwę o Anglię. W rozmowie z PAP organizatorzy podkreślili, że spodziewają się kilkuset osób, które mają się gromadzić pod katedrą już od godz. 9 rano. Rozdawane będą m.in. baloniki, flagi oraz naklejki z symbolem legendarnego dywizjonu 303 i szachownicą, znakiem polskich lotników. Lunch z Cameronem Po południu prezydent Duda spotka się na Downing Street z premierem Cameronem. Podczas godzinnego lunchu poruszone zostaną kwestie dotyczące ponad 850 tys. Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii, szczególnie w kontekście brytyjskich ambicji reformy Unii Europejskiej. Paweł Świdlicki z ośrodka analitycznego Open Europe podkreśla, że wizyta Dudy będzie pierwszą od 2006 roku oficjalną wizytą głowy państwa w Londynie. Były prezydent Bronisław Komorowski był w Wielkiej Brytanii raz, podczas szczytu NATO w walijskim Newport w 2014 roku. "Dziwne, że była tak długa przerwa i dobrze, że do tego spotkania wreszcie dojdzie, nawet jeśli tylko z powodów kurtuazyjnych. Oba państwa mają rozległe wspólne interesy" - powiedział. Świdlicki zwrócił również uwagę, że plan wizyty pozwoli wzmocnić sygnał wysyłany przez polskie organizacje w Wielkiej Brytanii, które podkreślają, że "Polacy nie pojawili się znikąd w 2004 roku, ale od dawna odgrywali istotną rolę w brytyjskim społeczeństwie". Ordery dla weteranów W ramach wizyty zaplanowane jest również odznaczenie polskich lotników weteranów w siedzibie Instytutu Polskiego i Muzeum Generała Sikorskiego, a także przyjęcie z udziałem brytyjskiego ministra obrony Michaela Fallona. Za początek Bitwy o Anglię, jednego z najważniejszych starć II wojny światowej, uznaje się 10 lipca 1940 roku. Tego dnia niemiecka Luftwaffe rozpoczęła zmasowane naloty na konwoje brytyjskie żeglujące wzdłuż wybrzeży Wysp. Za końcową datę bitwy według brytyjskich historyków wojskowości należy uznać 31 października 1940 roku. Odparcie blisko czteromiesięcznej ofensywy Luftwaffe kosztowało życie 544 brytyjskich i sprzymierzonych lotników, w tym 29 Polaków. W tej pierwszej w historii bitwie stoczonej wyłącznie przez lotnictwo walczyło ponad 140 polskich pilotów. 15 września jest oficjalną datą obchodów rocznicy Bitwy o Anglię na terenie Wielkiej Brytanii. W 1951 roku na terenie Anglii, Walii i Szkocji schronienie znalazło 152 tys. Polaków, którzy wyjechali w trakcie lub po zakończeniu II wojny światowej. W 2001 roku było ich już tylko 58 tys. Według oficjalnych statystyk obecnie w Wielkiej Brytanii mieszka 853 tys. Polaków. Stanowią oni największą grupę narodową wśród osób bez brytyjskiego paszportu. Z Londynu Jakub Krupa