Ogromną łapówkę Janukowycz miał otrzymać od wydawnictwa "Nowyj Mir" w latach 2011-2012, czyli w pierwszej połowie swej prezydentury - poinformowała prokuratura w czwartek.Agencja Interfax-Ukraina przypomina, że zgodnie z deklaracją majątkową Janukowycza w 2012 roku zarobił on niewiele ponad 770 tys. hrywien. Organizacja społeczna "Antykorupcyjna Rada Ukrainy" i nacjonalistyczna partia Swoboda domagały się wtedy bezskutecznie skontrolowania danych o dochodach ówczesnego prezydenta. Janukowycz w lutym ubiegłego roku zbiegł z Ukrainy i ukrywa się w Rosji. Jego ucieczka z kraju wywołana była wydarzeniami tzw. rewolucji godności z przełomu 2013 i 2014 roku. W kwietniu minionego roku Prokuratura Generalna Ukrainy ogłosiła, że Janukowycz występuje w prowadzonych przez nią śledztwach jako podejrzany o stworzenie organizacji terrorystycznej, której działalność doprowadziła do masowego zabójstwa ludzi podczas demonstracji w Kijowie. Listy gończe za byłym prezydentem Od ubiegłego roku Janukowycz ścigany jest przez władze Ukrainy międzynarodowymi listami gończymi. Jeden z nich został wystawiony w styczniu przez Interpol, lecz w lipcu bieżącego roku nieoczekiwanie zawiesił on jego obowiązywanie. Kijów zapewnia jednak, że uczyni wszystko, by były prezydent wrócił do kraju i stanął przed sądem. "To zła wiadomość, która dowodzi, że dokumenty dostarczone przez stronę ukraińską zostały źle przygotowane (...) i nie dowiodły winy Janukowycza" - mówił wówczas były szef biura Interpolu na Ukrainie Kyryło Kulikow. Broniąca Janukowycza londyńska kancelaria Joseph Hage Aaronson wydała komunikat, w którym stwierdziła, że decyzja Interpolu została podjęta, ponieważ "oskarżenia kryminalne, wniesione przez nowe władze ukraińskie przeciw prezydentowi Janukowyczowi, stanowią element kampanii prześladowań politycznych, jaka jest przeciw niemu prowadzona".