"Ostatni rozwód Sarkozy'ego (z drugą żoną Cecilią) podaje w wątpliwość jego zdolność utrzymania równowagi i koncentracji" - napisano w nocie dyplomatycznej ambasady USA w Paryżu sporządzonej w październiku 2007 roku. "Sam Sarkozy mówił o swojej zależności od Cecilii - "mojego źródła siły i mojej pięty Achillesowej" - napisali amerykańscy dyplomaci. "W czasie ich separacji w 2005 roku, widziano Sarkozy'ego bardzo rozdrażnionego i posępnego, w takim samym stanie pojawił się na szczycie w Lizbonie nazajutrz po tym, jak poinformował o swoim rozwodzie" - czytamy w nocie. Siedem miesięcy po rozwodzie z Cecilią, prezydent Francji poślubił piosenkarkę i byłą modelkę Carlę Bruni. W depeszy z maja 2008 roku amerykańscy dyplomaci ocenili, że popularność Sarkozy'ego gwałtownie spadła "głównie z powodu nieprzystającego do urzędu prezydenta obnoszenia się ze swoim życiem prywatnym i słabością do blichtru - wizerunku, który teraz stara się naprawić". Według dyplomatów, "media, które (Sarkozy) chciał wykorzystać dla pozyskania wizerunku hiperaktywnego reformatora i realisty chcącego rozwiązywać problemy zwykłych Francuzów, wzięły odwet, opisując go jako (człowieka) prostackiego, poszukującego sławy i skoncentrowanego wyłącznie na sobie i swoim miejscu w świetle ramp".