Wigilię w Iraku - i tak tylko nieco zbliżoną do tej uroczystej, znanej z kraju - spędzą jedynie żołnierze, którzy akurat dziś wieczorem nie pełnią służby. Zagrożenie atakami jest tam wciąż bardzo wysokie - nie ma więc mowy o ograniczeniu patroli lub wart. Na wszystkich jednak czekają przetransportowane zawczasu do bazy Babilon polskie specjały: kapusta, ogórki, grzyby suszone, a także choć mało wigilijne, ale bliskie polskiemu żołądkowi kiełbasy. Pułkownik Zdzisław Gnatowski ze Sztabu Generalnego zapewnia też, że są choinki, opłatki i świąteczne ozdoby. Choć o zapachu świąt - oprócz kuchni - nie można mówić? Drzewka są sztuczne. Podobne choinki i świąteczne ozdoby trafiły do Bazy Bagram w Afganistanie, gdzie także służą Polacy. Żołnierze na Wzgórzach Golan, w Kosowie i Bośni mają już wieloletnie przygotowanie do wigilii w warunkach polowych. Choinki są tam od lat a kwatermistrzostwo potrafi zadbać o świąteczne potrawy. Oczywiście stworzona namiastka świątecznej atmosfery na obczyźnie, to nie to samo, co w rodzinnym domu. Osłodą mogą być paczki bożonarodzeniowe wysłane dla żołnierzy stacjonujących nad Tygrysem i Eufratem. Co znalazło się w tych przesyłkach, posłuchaj w relacji reportera RMF Piotra Lichoty: