Było to możliwe, ponieważ władze więzienia 2 miesiące temu zrezygnowały z wydania pieniędzy na naprawę zepsutego systemu elektronicznych zabezpieczeń. Od tego czasu skazanych na niewielkie wyroki pilnowali jedynie strażnicy. Niestety, w nocy taka ochrona okazała się niedostateczna, bo strażnicy byli wzywali do innych obowiązków. A jak zeznał uciekinier, zanim przyłapano go na ucieczce, podobne wyprawy urządzali sobie również inni więźniowie.