Tym razem powodem opóźnienia jest opinia nowojorskiej policji, która zakwestionowała projekt budowli. Jej zdaniem nie spełnia ona wszystkich wymogów bezpieczeństwa, a główną przeszkodą jest lokalizacja. Pomnik miałby bowiem stanąć w pobliżu ruchliwych ulic, na samym skraju działki, na której stały wieże. Zastrzeżenia specjalistów ds. bezpieczeństwa budzi także forma budynku - skręcona szklana konstrukcja, zakończona wysoką iglicą. Takie elementy, w razie wypadku, mogą doprowadzić do zwiększenia liczby ofiar. Burmistrz miasta, Michael Bloomberg, przekonuje, że pomnik-symbol mógłby stać się celem ataku terrorystycznego. "Wieża Wolności" ma liczyć 540 metrów. Miała być gotowa za cztery lata. Jednak konieczność przygotowania nowego projektu opóźni jej ukończenie przynajmniej o rok.