Wieża Eiffela przybrała na tydzień odmienne barwy z okazji trwającego nad Sekwaną od tego lata do marca 2010 roku kulturalnego Sezonu Tureckiego. Władze państwowe i miejskie uczyniły także gest wobec prezydenta Turcji Abdullaha Gula, goszczącego obecnie z wizytą we Francji. Protestujący mieli w ręku transparenty z wizerunkiem tureckiego półksiężyca zdobiącym słynną paryską wieżę i z napisem: "Hańba!". Według przywódców FN, jest to "symbolem woli (francuskich) elit politycznych, pragnących przyjęcia Turcji do Unii Europejskiej". Nacjonaliści oskarżają o to nie tylko mera Paryża, Bertranda Delanoe, ale także prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego, choć ten ostatni nieraz wypowiadał się przeciw akcesji Turcji do UE. Wśród działaczy manifestujących swój sprzeciw przed paryskim ratuszem była m.in. Marine Le Pen, wiceszefowa Frontu Narodowego i córka jego przewodniczącego Jean-Marie Le Pena. W piątek Abdullah Gul ma rozmawiać z szefem francuskiego państwa. Według dziennika "Le Monde", przywódcy obu krajów nie będą jednak poruszać najbardziej kontrowersyjnego tematu, czyli właśnie sprzeciwu Paryża wobec unijnych aspiracji Ankary.