Po zabiciu byłego dyktatora Libią rządzi Przejściowa Rada Narodowa. To rząd byłych powstańców, utworzony jeszcze w marcu. Przejściowa Rada Narodowa liczy 33 osoby i w większości składa się z byłych funkcjonariuszy reżimu Muammara Kadafiego. Szef Rady, najważniejszy człowiek w Libii Mustafa Abdel Dżalil to były libijski minister sprawiedliwości, który porzucił Kadafiego w lutym, już po rozpoczęciu protestów w Benghazi. Drugi spośród najważniejszych to Mahmud Dżibril, nazywany w uproszczeniu tymczasowym premierem Libii. "Mahmud Dżibril działał w think-tanku odpowiadającym za zarządzanie gospodarką w Libii za czasów Kadafiego" - mówi politolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego Łukasz Fyderek. Wśród członków Rady są także byli opozycjoniści. Trzecia spośród najbardziej wpływowych postaci w Radzie to Abdel Hafiz Gogha, wiceprzewodniczący Rady, prawnik, który za czasów Kadafiego bronił opozycjonistów w Benghazi. Tymczasowe władze od kilkunastu dni pracują nad stworzeniem tymczasowego libijskiego rządu, który będzie sprawował władzę do wyborów w 2013 roku. Obecni członkowie Rady twierdzą, że nie znajdą się w składzie nowego rządu. "Zapowiedziałem dymisję z chwilą, gdy reżim upadnie i dotrzymam słowa. Przyszłość należy do młodych ludzi, nie do nas, 50- i 60-latków" - twierdzi tymczasowy premier Mahmud Dżibril. Wiadomo jednak, że niezależnie od zajmowanej pozycji, to właśnie członkowie Rady, niegdysiejszego powstańczego rządu będą mieli duży wpływ na decyzje nowych władz. Najprawdopodobniej też staną się oni narodowymi autorytetami, bo to oni dowodzili rewolucją, która obaliła rządzącego przez 42 lata dyktatora.