Manewry, którymi dowodzi minister obrony Rosji Anatolij Sierdiukow, potrwają do 21 października i obejmą terytorium od Brześcia do Kamczatki. W ćwiczeniach - oprócz wojsk lądowych - biorą udział wszystkie rodzaje lotnictwa, siły obrony powietrznej, flota nawodna i podwodna, strategiczne wojska rakietowe oraz wojska kosmiczne. Do manewrów włączone zostaną też inne resorty siłowe Rosji: Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB), MSW, Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, Federalna Służba Więzienna i Ministerstwo Sprawiedliwości. Według Ministerstwa Obrony Rosji tematem ćwiczeń jest "bezpośrednie przygotowanie sił zbrojnych do likwidowania konfliktów militarnych, zapewnienie strategicznej stabilności". - Scenariusz przewiduje stopniowe zaostrzenie sytuacji z przechodzeniem od kryzysów do konfliktów zbrojnych - podaje rosyjski resort obrony. Scenariusz manewrów osobiście zatwierdził w piątek prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew. W ocenie dziennika "Niezawisimaja Gazieta", "ćwiczenie odpierania ataku powietrzno-kosmicznego, wspieranego przez jednostki wojskowe kilku państw, nie pozostawia wątpliwości, z kim chcą walczyć rosyjskie siły zbrojne". "Moskwa jest poważnie zaniepokojona możliwością przystąpienia Gruzji i Ukrainy do NATO; szykuje się do przeciwdziałania temu we wszystkich sferach, w tym militarnej" - pisze rosyjski dziennik. "Niektóre źródła w Sztabie Generalnym Rosji zauważają, że w pierwszej fazie gruzińskiej agresji wojska 58. armii nie były w pełni gotowe do aktywnych działań przeciwko Tbilisi" - wskazuje "Niezawisimaja Gazieta". "Jeśli tak rzeczywiście było, to obecne ćwiczenia powinny zademonstrować zdolność armii rosyjskiej do tworzenia dużych grup wojskowych w zapalnych regionach Rosji i za jej granicami, w tym z wykorzystaniem rezerwistów oraz włączeniem do odpierania agresji sojuszników z Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB), w danym wypadku Białorusi" - dodaje dziennik. "Niezawisimaja Gazieta" przypomina, że niedawno zakończyły się manewry Floty Bałtyckiej, podczas których ćwiczono zdobywanie fortyfikacji brzegowych i wysadzanie desantu z okrętów na poduszkach powietrznych oraz że w poniedziałek na wspólne ćwiczenia z marynarką wojenną Wenezueli na Morzu Karaibskim wypłynęły okręty Floty Północnej. "Rosja prowadzi manewry wojskowe, aby zamanifestować gotowość do przeciwdziałania USA i NATO na wszystkich kierunkach" - podsumowuje dziennik. Gazeta odnotowuje też, że "po raz pierwszy w roli stratega wojskowego wystąpi minister obrony". Przed przyjściem do resortu obrony Sierdiukow kierował służbami podatkowymi, a wcześniej - sklepem meblowym w Petersburgu.