Rozwiązanie parlamentu, które jest związane z zaplanowanymi na 12 grudnia przedterminowymi wyborami do Izby Gmin, weszło w życie minutę po północy w nocy z wtorku na środę. Od tego momentu formalnie zaczęła się kampania wyborcza, którą w praktyce politycy prowadzili już wcześniej. Zakończona rozwiązaniem parlamentu sesja Izby Gmin była najkrótszą od 1948 r. Trwała, wliczając w to dni, których parlament nie obradował, zaledwie 23 dni. Zwyczajowo sesja brytyjskiego parlamentu trwa rok. Z kolei pierwsza sesja w zakończonej kadencji była najdłuższą w historii Zjednoczonego Królestwa, czyli od aktu unii Anglii i Szkocji w 1707 r., trwała 839 dni. Wieczorem Johnson ma w regionie West Midlands oficjalnie zainaugurować kampanię Partii Konserwatywnej przed wyborami. Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)