"Iran wykazał całkowite lekceważenie swoich własnych zapewnień. Sprzedaż ropy brutalnemu reżimowi (syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada) jest częścią działań rządu Iranu zmierzających do unicestwienia bezpieczeństwa regionu" - głosi oświadczenie Raaba. Tankowiec, wcześniej noszący nazwę Grace 1, został 4 lipca zatrzymany przez brytyjskich komandosów i odprowadzony do portu w Gibraltarze w związku z podejrzeniem, że płynie z ładunkiem ropy do Syrii, łamiąc międzynarodowe sankcje. 15 sierpnia władze Gibraltaru zwolniły tankowiec po otrzymaniu pisemnych zapewnień Teheranu, że przewożony ładunek 2,1 mln baryłek ropy nie trafi do Syrii. Waszyngton ostrzegł wówczas przed udzielaniem jakiejkolwiek pomocy tankowcowi, oświadczając, że będzie to uważał za wspieranie organizacji terrorystycznej, tzn. irańskich Strażników Rewolucji Islamskiej. Departament Stanu USA we wtorek odniósł się do rozwoju wypadków. "Reżim irański kolejny raz zaprzeczył własnym zapewnieniom co do swoich zamiarów i dostarczył ropę morderczemu reżimowi Asada. Wielokrotnie przed tym ostrzegaliśmy" - głosi opublikowane oświadczenie Departamentu Stanu. Jak informuje Reuter, brytyjskie MSZ wezwało ambasadora Iranu w Londynie, któremu przekazano wyrazy potępienia działań irańskich. Zapowiedziano, że Wielka Brytania podniesie tę sprawę na forum sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w tym miesiącu.