Stany Zjednoczone pozostają priorytetowym celem terrorystów, ale Wielką Brytanię, gdzie - jak wynika z sondaży - żyje co najmniej 100 tys. zwolenników zamachów terrorystycznych, jest łatwiej zaatakować. Dlatego też to ona jest najbardziej narażona - uważa brytyjski urzędnik, zastrzegający swoją anonimowość. Według "FT", Al-Kaida odbudowuje działalność swego ośrodka decyzyjnego w Pakistanie, co szczególnie naraża Wielką Brytanię na ataki terrorystów, bo wielu obywateli brytyjskich podróżuje do Pakistanu (400 tys. wyjazdów rocznie). "To nowa praktyka. W Pakistanie odbywają się szkolenia (terrorystów), a po ich zakończeniu kontakty są utrzymywane" - cytuje "Financial Times" brytyjskiego urzędnika. Brytyjskie źródła rządowe podkreślają m.in., że dwóch z czterech zamachowców-samobójców, którzy 7 lipca 2005 roku przeprowadzili zamachy w Londynie, prawdopodobnie przebywało wcześniej w obozach szkoleniowych w Pakistanie.