Według prognoz meteorologów rzeki na północy Anglii osiągną najbardziej niebezpieczny poziom dziś po południu. Będzie on o 4,5 metra większy od normalnego. W ciągu ostatnich dwóch dni w niektórych regionach odnotowano ilość opadów, jaka zwykle występuje w całym sierpniu. W hrabstwie Yorkshire służby ratunkowe zmuszone były ewakuować kilkadziesiąt osób z pola kempingowego, które niespodziewanie zalane zostało wodą. Od kilku lat regularnie Wielką Brytanię nękają powodzie i wichury. Eksperci uważają, że tak gwałtowne anomalie pogodowe są przyczyną powolnych zmian klimatycznych. Poważny wpływ ma na nie powiększająca się dziura ozonowa.