Wielka Brytania: W głowie psa znaleziono igłę z nitką
Terier Toby, którego właściciele mieszkają w Yorkshire w północno-wschodniej Anglii, trafił do weterynarza z bólem w szyi. Początkowo diagnoza - guz mózgu - okazała się nieprawidłowa. Przyczyną bólu u zwierzęcia okazała się być... igła z nitką, którą odkryto dzięki prześwietleniu rentgenowskiemu. O nietypowym "znalezisku" w szyi psa pisze "Yorkshire Post".
Reklama
Reklama
Toby jest 13-letnim psem. Do weterynarza został zabrany, gdyż właścicieli zaniepokoiło jego dziwne zachowanie - zwierzę miało problemy z chodzeniem, a także przejawiało początki ataków padaczki.
Weterynarz podejrzewał u psa nowotwór mózgu, dlatego wykonał prześwietlenie.
Badanie ukazało w szyi Tobye’go siedmiocentymetrową igłę do szycia wraz z nitką. Jak pisze "Yorkshire Post", igła znajdowała się niebezpiecznie blisko mózgu.
Toby został skierowany do specjalistycznej kliniki chirurgicznej dla małych zwierząt przy Uniwersytecie w Edynburgu, gdzie weterynarze wykonali tomografię komputerową, aby ocenić uszkodzenia rdzenia kręgowego psa. Konieczna była operacja.
Podczas zabiegu stosowano specjalistyczny sprzęt rentgenowski do oglądania igły w czasie rzeczywistym, co pozwoliło chirurgom ostrożnie usunąć przedmiot bez potrzeby wykonywania inwazyjnych czynności - czytamy.
Nie wiadomo, w jaki sposób igła znalazła się w szyi Toby'ego, ale weterynarze podejrzewają, że mógł ją zjeść albo położyć się na niej tak nieszczęśliwa, że utknęła na dużą głębokość.
Zwierzę powoli wraca do zdrowia.