Johnson wezwał do podjęcia "poważnej debaty" na temat kwestii podnoszonych przez protestujących, które - jak napisał na Facebooku - są "uzasadnione i ważne". "Wielka Brytania uważnie przygląda się wydarzeniom w Iranie. Uważamy, że powinna toczyć się poważna debata na temat uzasadnionych i ważnych kwestii podnoszonych przez protestujących, i oczekujemy, że władze Iranu, przychylą się do tego", napisał na Facebooku. Jest to kolejny głos zaniepokojenia sytuacją w Iranie. Wcześniej w poniedziałek państwowa telewizja irańska informowała, że w antyrządowych protestach zginęło 12 osób. Według telewizji "grupa uzbrojonych demonstrantów próbowała przejąć niektóre komisariaty i bazy wojskowe, ale napotkała na zdecydowany opór sił bezpieczeństwa". Także w poniedziałek, w mieście Nadżafabad w środkowym Iranie uczestnik antyrządowych protestów otworzył ogień do policjantów, zabijając jednego i raniąc trzech. Reuters zwraca uwagę, że jest to pierwsza informacja o ofiarach wśród funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa Iranu od czasu, gdy w ubiegłym tygodniu rozpoczęły się antyrządowe demonstracje. Antyrządowe demonstracje przeciwko bezrobociu, korupcji i podwyżkom cen podstawowych produktów, takich jak jajka czy drób rozpoczęły się w czwartek w Meszhedzie, drugim największym mieście kraju, ale wkrótce rozprzestrzeniły się na inne miasta w Iranie. W sobotę fala protestów dotarła do Teheranu.