Służby nie udzielają bliższych informacji o zatrzymanym, ale mówią o dużych postępach w śledztwie, które ma przede wszystkim odpowiedzieć na pytanie, czy mężczyzna, który zostawił w piątek w metrze bombę domowej roboty, działał sam. Brytyjskie media obiegają nagrania z ulicznych kamer, pokazujące piątkowy poranek w spokojnym miasteczku Sunbury. Widać na nich mężczyznę niosącego reklamówkę jednego z dyskontów. To w tej lub podobnej torbie umieszczono ładunek. Ślady wiodą do domu starszego małżeństwa, które poświęciło życie na bycie rodzicami zastępczymi dla setek dzieci, w tym uchodźców.Media na Wyspach donoszą, że dwaj wcześniej zatrzymani mężczyźni uchodźcy z Syrii i Iraku w wieku 18 i 21 lat. Policja na razie nie potwierdza tych informacji. Dla dobra śledztwa funkcjonariusze nie dzielą się z opinią publiczną wieloma danymi, które już posiadają. Policjanci dostali więcej czasu na przesłuchanie obu mężczyzn przebywających w areszcie od weekendu. Dotąd nikomu nie przedstawiono formalnie zarzutów.